Zielona oaza, przestrzeń do relaksu w klimacie boho, miejsce do spożywania wiosennych posiłków, miejski ogródek – pomysłów na aranżację balkonu jest mnóstwo. Jednak zanim zachłyśniemy się inspiracjami wypatrzonymi w internecie czy na sklepowych ekspozycjach, warto odpowiedzieć sobie na dwa ważne pytania – czego potrzebujemy i na co pozwala nam przestrzeń, jaką dysponujemy. Wszystko po to, by stworzyć balkon (dla nas) idealny!
Kto choć raz nie zatrzymał się na zdjęciach inspirujących balkonowych aranżacji, niech pierwszy rzuci doniczką. Rozwój mediów społecznościowych mocno zmienił nasze postrzeganie balkonów i rozbudził w nas pragnienie stworzenia swojego kawałka zieleni, nawet na kilku metrach kwadratowych. I bardzo dobrze! Pamiętajmy jednak, że nie każda inspiracja będzie pasowała do nas 1:1 i zanim kupimy komplet wypoczynkowy lub zbudujemy strefę relaksu z palet, odpowiedzmy sobie na jedno ważne pytanie:
Do czego tak naprawdę jest nam potrzebny balkon?
Jeśli dysponujemy na tyle dużą przestrzenią, że na balkonie możemy zmieścić kilka stref, ten punkt możemy potraktować dość pobieżnie. Jeśli jednak mamy niewielką przestrzeń, prawdopodobnie będziemy musieli zdecydować się na jeden kierunek działań.
– Aranżacja balkonu ma służyć przede wszystkim nam. Dlatego zastanówmy się, co chcemy na nim robić. To absolutny punkt wyjścia. Przykładowo, jeśli balkon jest usytuowany tak, że trudno się będzie na nim zrelaksować, a my lubimy gotować, może warto przeznaczyć go na zielony, aromatyczny ogródek wypełniony estetycznymi skrzynkami na kwiaty i zioła? Albo jeśli marzy nam się przestrzeń do czytania książek i relaksu, zrezygnujmy z nadmiernej ilości doniczek i postawmy na wygodny fotel, huśtawkę lub siedzisko. Z kolei myśląc o śniadaniach lub kolacjach na świeżym powietrzu, wybierzmy stabilny i wygodny stolik – opowiada ekspertka sieci sklepów KiK i dodaje: często to, czego chcemy, nie do końca łączy się z tym, na co możemy sobie pozwolić. Stojąc przed zadaniem aranżacji balkonu bądźmy realistami i przeanalizujmy to, jak wygląda nasz dzień, w jakich godzinach komfortowo możemy przebywać na naszym balkonie i w jaki sposób najczęściej będziemy z niego korzystać.
Krok pierwszy: meble
Skoro określiliśmy już to, do czego będzie służył nam balkon, możemy przystąpić do najprzyjemniejszej części – do działania! Pierwszy krokiem powinien być wybór mebli. – Meble balkonowe to najczęściej największe elementy aranżacji, więc to one determinują to, jak prezentują się dalsze kroki. W tej kwestii ważne są dwa parametry – wygoda i… rozmiar. Wybierając meble na balkon, nie zapominajmy o dokładnym sprawdzeniu tego, czy ten fotel lub stolik na pewno zmieści się na naszym balkonie. Choć mebel w sklepie na ekspozycji wydaje się niewielki, w może okazać się, że zabiera lwią część naszych kilku metrów kwadratowych balkonowej oazy. Poza tym, zwróćmy uwagę na materiał, z którego wykonane są meble, czyli na to, czy będą odporne na działanie warunków atmosferycznych i łatwe w utrzymaniu w czystości – tłumaczy specjalistka związana z siecią sklepów KiK.
Krok drugi: rośliny
Skoro balkon to namiastka ogrodu, to warto by znalazły się na nim rośliny. I wcale nie muszą być to surfinie lub pelargonie!
– Być może na hasło „rośliny balkonowe” przychodzą nam do głowy wyłącznie klasyczne pozycje, jednak nie musimy się do nich ograniczać. Zastanówmy się, jak operuje słońce na naszym balkonie i to od tego zacznijmy wybór roślin. Dzięki temu może uda nam się wpleść w aranżację okazałe iglaki lub egzotyczne palmy – w końcu rośliny nie muszą być wyeksponowane wyłącznie na barierkach – opowiada ekspertka KiK i dodaje: te większe rośliny najlepiej wyeksponować w stojących, większych donicach, a skrzynki albo powiesić tradycyjnie na barierce, albo na dekoracyjnej drabince. Dobrą opcją, szczególnie dla małych powierzchni, są wiszące donice, ale miejmy na uwadze, że ta opcja najczęściej wymaga wiercenia. Jeśli bardziej od kwiatów na balkonie chcielibyśmy móc uprawiać bazylię, szczypiorek czy inne zioła, rozważmy wiszącą aranżację ścienną zrobioną DIY – z połączonych ze sobą półek nawannowych, do których przyczepimy donice z ziołami.
Krok trzeci: dodatki
W modzie często mówi się, że to dodatki tworzą stylizację, z aranżacją balkonu jest podobnie. Choć wybór mebli i roślin jest bardzo ważny, to właśnie takie elementy, jak lampiony, zewnętrzne dywany, poduszki, lampki solarne czy… zasłony, stworzą klimat balkonu, na jakim nam zależy.
– Wybierając dodatki do balkonowej aranżacji, warto określić jeden przewodni kolor i w ramach tej palety dobierać pozostałe elementy. Jeśli podobają nam się aranżacje boho, postawmy na kolory ziemi, na czele z beżem i bielą. W takim stylu wszystkie naturalne elementy z trzciny i drewna także są mile widziane! Chcąc przemycić na swój balkon nieco paryskiego szyku, wybierzmy ozdobne, metalowe lampiony, krzesła i donice. Najlepiej w odcieniach postarzanej bieli lub zieleni, które świetnie będą się komponować zarówno z zielonymi roślinami, jak i tymi o mocnych barwach, takimi jak czerwień, róż czy fiolet – opowiada ekspertka sieci sklepów KiK i dodaje: wśród tekstyliów używanych w zewnętrznych aranżacjach w ostatnim czasie możemy znaleźć nie tylko poduszki, ale też dywany i zasłony. To idealne rozwiązanie, jeśli zależy nam na poprawie komfortu (w przypadki tych pierwszych) i intymności (w przypadku tych ostatnich). Jeśli chodzi o kolor, to lepiej sprawdzają się tu tekstylia w jaśniejszych barwach, które nie wyblakną tak szybko na słońcu, ale niestety mogą się też łatwiej zabrudzić, dlatego wybierzmy takie, które łatwo wyprać lub wyczyścić. Wybierając zasłony, zwróćmy uwagę na tkaninę – by dobrze przepuszczała światło i nie zasłaniała całkowicie tego, co jest za nią – w końcu nawet jeśli zależy nam na prywatności, wciąż chcemy cieszyć się z przebywania na świeżym powietrzu.
Po zakończeniu aranżacji balkonu pozostaje już tylko wypatrywać słońca i korzystać z każdej okazji, jaką stworzy atrakcyjna pogoda, by poleniuchować chwilę na świeżym powietrzu. Bez wyrzutów sumienia – po długich chłodach wręcz nam się to należy!