Projektując wystrój wnętrz, dużo uwagi poświęcamy estetyce i funkcjonalności. Nie mniej ważnym aspektem, choć niekoniecznie zauważalnym na pierwszy rzut oka, jest dbałość o to, by wykorzystane materiały sprzyjały zdrowiu i dobremu samopoczuciu użytkowników. Pod tym względem ogromne znaczenie ma wybór farb. Powinny zapewniać nie tylko atrakcyjny wygląd ścian i sufitów, lecz także być wydajne, łatwe w aplikacji i wolne od LZO – lotnych związków organicznych, które mogą być szkodliwe dla zdrowia mieszkańców.
Od pewnego czasu w projektowaniu wnętrz widoczny jest wyraźny zwrot ku biodesignowi i ekologii – chętnie sięgamy po naturalne materiały, organiczne formy i różnego rodzaju motywy zaczerpnięte ze świata przyrody, świadomi, że kontakt z nimi sprzyja dobremu samopoczuciu. Ważne, aby pamiętać
o tym, że zdrowe wnętrze to nie tylko estetyka. To także mikroklimat, na który wpływ mają wykorzystane materiały, akustyka, światło, a także jakość powietrza. Ta ostatnia w znacznej mierze zależy od użytych do wykończenia produktów takich jak farby, lakiery czy kleje, ponieważ zawarte
w nich szkodliwe substancje mogą się przez długie lata uwalniać się do atmosfery i negatywnie wpływać na zdrowie i samopoczucie użytkowników.
Czym jest syndrom chorego budynku i jak go uniknąć?
Już pod koniec ubiegłego wieku zauważono, że przebywanie w niektórych budynkach może powodować zespół dolegliwości zdrowotnych takich jak bóle i zawroty głowy, objawy przemęczenia, problemy oddechowe czy nasilenie objawów alergicznych. Zjawisko to nazwano syndromem chorych budynków (SBS, z ang. sick building syndrome), a za jego przyczynę uznano złą jakość powietrza.
Źródłem problemów może być zła wentylacja, mikroorganizmy żyjące w nieprawidłowo konserwowanym systemie klimatyzacji, ale także toksyczne substancje uwalniane przez materiały budowlane i elementy wyposażenia wnętrz. Szczególną rolę odgrywają wśród nich tzw. lotne związki organiczne (LZS) – różnorodne substancje, które łatwo przechodzą w postać pary lub gazu. Należą do nich m.in. rozpuszczalniki i inne związki niegdyś powszechnie stosowane jako składniki farb i lakierów.
LZO – dopuszczalne limity
Aby chronić zdrowie użytkowników oraz środowisko przed negatywnym wpływem LZO, unijne regulacje rygorystycznie ograniczają zawartość LZO w różnego rodzaju preparatach, przy czym najostrzejsze limity dotyczą farb stosowanych we wnętrzach. Dopuszczalna zawartość LZO
w matowych farbach do ścian i sufitów dostępnych na unijnym rynku to 30 g/l. Jednak odpowiedzialni producenci poszli znacznie dalej i całkowicie wyeliminowali ze swoich produktów te niebezpieczne składniki. Należy do nich szwedzka marka Scala, której farby można kupić w salonach wyposażenia wnętrz Dekorian Home.
Farby Scala – jakość, bezpieczeństwo i ekologia
Lateksowo-akrylowa farba do ścian i sufitów Scala ProSafe 04 ma ekologiczną formułę “bez LZO”. Jest bezwonna, dzięki czemu doskonale nadaje się do użytku w pomieszczeniach mieszkalnych, także użytkowanych przez osoby szczególnie wrażliwe, jak dzieci czy alergicy. W dodatku bezpieczny skład idzie w parze ze znakomitymi parametrami użytkowymi – farba Scala ProSafe 04 ma doskonałe właściwości kryjące (sprawdza się na powierzchniach takich jak: beton, tynki, gips, płyty gipsowo-kartonowe czy tapety, także wcześniej malowane) i bez konieczności nanoszenia wielu warstw zapewnia nieskazitelną biel. Jej w pełni matowa formuła maskuje drobne niedoskonałości ścian i nadaje wnętrzom nowoczesny, elegancki wygląd, tym bardziej że powłoka jest trwała i łatwa do utrzymania w czystości. Większości zabrudzeń pozbędziemy się, przecierając ją miękką ściereczką zwilżoną wodą z łagodnym detergentem. W przypadku śladów takich jak czarne smugi po metalowych narzędziach, ratunkiem może okazać się zwykła gumka do ścierania.
Szybki remont bez uciążliwości
Farba Scala ProSafe 04 nie ma nieprzyjemnego zapachu i szybko schnie (już po trzech godzinach można nakładać kolejną warstwę), więc malowanie może odbywać się szybko, bez długich przerw i czekania, aż farba wyschnie a malowane pomieszczenie się wywietrzy. Przy dobrej organizacji odświeżenie pokoju uda się w jeden dzień i to bez konieczności ewakuacji reszty mieszkania. Stosując farbę bez LZO, nie musimy się obawiać, że podczas malowania domownicy nawdychają się szkodliwych substancji. Związane z remontem niedogodności zostaną ograniczone do minimum, a doskonały efekt – murowany.